22.9.11

pół nocnego roweru

chwilę po 2:00, po całym dniu w studiu dobrze sobie skręcić szlunia na zimnym stole pingpongowym, pomarznąć trochę i pogadać...

... z Tomkiem




(p.s. zawsze koło 2:00 w nocy noszę okulary przeciwsłoneczne!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz